Czas na nowy projekt. TSŻ rusza na Wyspy Brytyjskie
Przed nami nowy sezon. Jak widzicie, nie żyjemy jednak tylko i wyłącznie samym jeżdżeniem w kółko, ale staramy się rozwijać dla Was na każdej płaszczyźnie.
Nowym projektem, nad którym długo pracował nasz polsko-angielski sztab szkoleniowy, czyli Paweł Cegielski i Zac Payne, jest tzw „Developmental Deal”. Polega on na współpracy TSŻ-u z młodymi perspektywicznymi zawodnikami z Wysp Brytyjskich. Są nimi Noah Woodhouse z Kesgrave Panthers i Kenzie Bennett z Poole Comets – dwie dynamicznie rozwijające się angielskie gwiazdy młodego pokolenia.
Nasz sztab miał okazje oglądać ich popisy w Anglii przy okazji Mistrzostw Europy. Postawienie na srebrnego medalistę Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, jakim jest Noah, nie jest zaskoczeniem. Ale też takim nie jest przynajmniej dla nas wybór Kenzie Bennetta, który zdobył serca fanów swoją nieustraszoną jazdą podczas wspomnianego czempionatu.
Noah rywalizował z Kubą Sawińskim o prymat w Europie i o ile stanął na niższym stopniu podium, to przed nim jeszcze dwa lata startów w kategorii junior. Kenzie natomiast przypominał nam bardzo naszego małego wojownika z Wrzosów – Kosmę Syrkowskiego. Młody zawodnik z Poole urodził się w 2007 roku, zatem jeszcze przez trzy sezony pozostanie juniorem.
Chłopacy byli niesamowicie podekscytowani, gdy okazało się, że klub z Torunia oferuje im nie tylko szansę startu w Polsce, ale przede wszystkim szeroko rozumianej współpracy – Tata, ja i Zac (Payne – dop. red.) długo rozmawialiśmy na temat szansy, jaką daje nam Toruń i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Szczególnie po tym, jak to nam przedstawił Zac. Także dziękujemy za możliwość wzięcia udziału w projekcie – mówił w rozmowie z serwisem tsz.torun.pl Kenzie Bennett.
Natomiast Noah Woodhouse podkreśla, iż nawet nie marzył o startach w kraju nad Wisłą – Rozmawiałem bezpośrednio z Pawłem (Cegielskim – dop. red.) na ten temat i nie potrzebowałem dużo zachęty, bo nawet nie myślałem, że kiedyś pójdę w ślady starszych kolegów i będę miał okazję startować dla klubu z Polski. Właściwie to już pierwsza wiadomość sprawiła, że na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech i będę dumny mogąc reprezentować TSŻ Toruń. Poza speedrowerem startuję też na Velodromie, ale trener mówił, że jeśli nasze terminy nie będą kolidowały to mogę śmiało sprawdzić się w Polsce – przekazał drugi junior Starego Kontynentu.
Przypomnijmy, że w szergach TSŻ-u mamy już trzech Anglików. Oprócz Noaha Woodhouse i Kenzie Bennetta ważny kontrakt z TSŻ-em posiada Zac Payne.
Autor: Paweł Cegielski