TSŻ lepszy od Mistrzów Polski (relacja)
TSŻ Toruń pokonał PKS Wiraż Rowery Burghardt Ostrów Wilkopolski w przed ostatnim meczu sezonu 86:72.
Ostrowianie od kilku lat nie radzą sobie na toruńskim torze. Nic więc dziwnego, że na faworyta meczu wskazywano drużynę TSŻ. W pierwszym meczy TSŻ uległ Wirażowi różnicą dwóch punktów i przed meczem mieli nadzieję na odrobienie strat z ostrowa z nawiązką i zgarnięcie punktu bonusowego. Zadanie torunianom ułatwiła mocno drużyna PKS przyjeżdżając bez swojego kontuzjowanego (tak powiedział Prezes PKS Wiraż Ostrów Pan Andrzej Latusek) lidera, aktualnego Mistrza Świata Bartosza Grabowskiego
Pierwsze dwa biegi pokazały, że w osłabionym składzie PKS-owi będzie cięzko wygrać to spotkanie. Szybko do głosu doszli gospodarze, którzy po 3 biegach mieli 6 punktów przewagi. Goście dzięki świetnej postawie Marcina Kołaty i Szymona Kowalczyka długo trzymali wynik w kontakcie. Gospodarze wydawało się, że mają wszystko pod kontrolą. Cały czas pilnowali wyniku, lecz po 13 wyścigu ich przewaga stopniała zaledwie do 4 punktów. Na nieszczęscie Wiraża liderom zespołu skończyły się starty, tym samym TSŻ wykorzystał sytuację i wygrał podwójnie bieg 14 czym powiększył przewagę do 10 punktów. Biegi nominowane to już popis skuteczności TSŻ-u. Wygrane w biegu 15, 7:3 i 16, 6:4 pozwolił TSŻ-owi na pewne zwycięstwo w meczu. Najlepiej w toruńskiej drużynie zaprezentowal się Marcin Paradziński (17pkt.)
Oceny pomeczowe:
(skala 0-5)
Marcin Paradziński: 5 Bardzo dobry występ tylko raz uległ rywalowi, świetnym atakiem w biegu 16 wyprzedził na dystansie Szymona Kowalczyka
remigiusz Burchardt: 5 Podobnie jak Marcin Świetny występ
Adam Bożejewicz: 4 Brakowało zwycięstw z liderami drużyny Ostrowskiej
Łukasz Belchnerowski: 4 Bardzo dobry wynik lecz, cień rzuca się na wykluczenie z biegu 13
Przemysław Binkowski: 4 Podobnie jak Adam Bożejewicz nie mógł najlepiej wyjechac ze startu
Patrzyk Katarzyński: 4 Szkoda wykluczenia na ostatnim łuku
Jakub Kościecha: 3,5 jego punkty nie oddają walki na torze jaką toczył w każdym biegu
Powiedzieli po meczu:
Krzysztof Żuk (manager TSŻ ) :
– Dziękuję drużynie Wiraża za sportową rywalizację i fajny mecz. Realizujemy plan 3×3 (trzy mecze razy 3 punkty) dwa spotkania poszły stosunkowo gładko, dlatego też jestem zadowolony z postawy swojej drużyny. Pozostaje nam teraz wygrać w Lesznie i czekac na rezultat meczu Wiraża z Lwami. Co do dzisiejszego meczu ciesze się, że drużyna pojechała na swoim poziomie i szansę zaprezentowania się dostali również młodsi zawodnicy, którzy świetnie się spisali.
FOTORELACJA W ZAKŁADCE MULTIMEDIA