Wygrana na koniec rundy zasadniczej

W ostatnim meczu rundy zasadniczej torunianie odprawili z kwitkiem do domu drużynę Lwów z Częstochowy. Torunianie potraktowali ten mecz poważnie i w końcu mogliśmy ujrzeć (prawie)pełne zestawienie na czele z Marcinem Paradzińskim. Rywale, choć bardzo się starali, nie mieli za wiele do powiedzenia na trudnym technicznym obiekcie.

W toruńskiej drużynie jak zwykle ton nadawała czwórka seniorów ze wspomnianym wcześniej mistrzem Europy, vice mistrzem Świata Dulińskim, Binkowskim i Cegielskim. Nieżle pojechali juniorzy chociaż pare razy nie zrozumieli się na torze i stracili cenne punkty, na co nie będą sobie mogli pozwolić w fazie play off. Podobać się mógł też w jednym biegu Kacper Małkowski, który bardzo odważnym atakiem przeszedł swojego rywala.

 

TSŻ „Pekum” Toruń 89:69 Lwy Częstochowa