Złoto MPPK obronione!

W minioną sobotę na torze w Gnieźnie torunianie po biegu dodatkowym zwyciężyli w zawodach o Mistrzostwo Polski Par Klubowych i tym samym obronili tytuł, który pierwszy raz w historii klubu zdobyli rok temu na własnym obiekcie! Ostatecznie drugie miejsce zajęli gospodarze, a na najniższym stopniu podium stanęli zawodnicy Wiraża Ostrów Wlkp.

 

Zawody zaczęły się dla zawodników z Grodu Kopernika pechowo, gdyż startujący z pierwszego pola Przemysław Binkowski „zamielił”, a i Marcin Paradziński nie dał rady Marcinowi Kołacie w związku z czym torunianie zremisowali pierwszy bieg. Nastepnie przyszedł czas na derby z Bydgoszczą, które okazały się jedynie formalności – zwyciężamy w nich podwójnie. Kolejny bieg to pojedynek z gospodarzami, z którego wychodzimy obronną ręką i zwyciężamy w stosunku 6:4. Do nie miłego incydentu doszło jednak w trakcie potyczki gnieźnieńsko-leszczyńskiej. Po upadku Radosława Sieradzkiego (Gniezno) z Maciejem Ganczarkiem (Leszno) sędzia – Pan Andrzej Latusek podejmuje decyzję o powtórce we czterech, a następnie powtarzając trzy krotnie słowami „Panie Ganczarek, chciałbym z Panem porozmawiać” przywołuję zawodnika Szawera w celu upomnienia. Zawodnik na słowa sędziego nie reaguję w czego konsekwencji zostaję wykluczony z biegu. W tym momencie leszczynianie zaczynają „zgłaszać pretensje” do sędziego po czym lecą w jego kierunku wyzwiska od zmierzającego do parkingu Ganczarka, za co zawodnik dostaję czerwoną kartkę. W trzy osobowej już powtórce, Szymański zakłada w pierwszym łuku nogę na koło Sieradzkiego, ale ten nie upada. W drugim wirażu sytuacja się powtarza, lecz tym razem na Łukaszu Kokocie, który upada. Z powtórki wykluczony zostaję Marcin Szymański. Na znak protestu zawodnicy Szawera pakują się do busa i opuszczają obiekt w Gnieźnie. Chwilę wcześniej zawodnicy z Leszna zostają wykluczeni do końca zawodów za opuszczenie parku maszyn bez pozwolenia. Zawody jednak trwały dalej i to bardzo pomyślnie dla zawodników TSŻ’u. W można powiedzieć kolejnych derbach, lecz tym razem z zawodnikami Mustanga, para Duliński-Paradziński wystrzela jednak z pod taśmy i od startu do mety prowadzi podwójnie. Następny pojedynek to bieg przeciwko Lesznu, jednak Ci są już w drodze do domu, także nie stawiają się pod taśmą. Po serii zasadniczej remisujemy z drużyną Orła Gniezno po 32 pkt. Losowanie do biegu dodatkowego jest jednak dla nas szczęśliwe i Marcin Paradziński staje na drugim polu startowym. Dysponując atomowym startem nie daje się zamknąć i mknie niezagrożony po pierwsze miejsce dla Torunian!

 

1. TSŻ „Pekum” Toruń – 32+4

  • Rafał Duliński – 11+1
  • Marcin Paradziński – 11+1 (+4)
  • Przemysław Binkowski – 10+1

2. GKS Orzeł Gniezno – 32+3

  • Radosław Sieradzki – 19 (+3)
  • Paweł Kozłowski – 7+1
  • Łukasz Kokot – 6+1

3. PKS Wiraż Ostrów – 25

  • Marcin Kołata – 15
  • Szymon Kowalczyk – 10+1
  • Piotr Kasperczak – NS

4. ULKS Mustang Żołędowo – 19

5. Szawer Leszno – 19

6. BTS Bydgoszcz – 15