Kosma Syrkowski: Jestem głodny jazdy i rywalizacji
Kosma Syrkowski swoją przygodę ze speedrowerem rozpoczął w wieku 12 lat. Dziś jest już pełnoletnim człowiekiem, a sezon 2023 będzie jego ostatnim w gronie juniorów.
Zwykło się mówić, że to skuteczni juniorzy, są kluczem do sukcesu. Rzeczywiście w przyszłym sezonie nasz klub będzie dysponował czołową parą zawodników do lat 18 w CS Superlidze. Kosma Syrkowski i Filip Kowalski to zawodnicy, którzy posiadają już ogromne doświadczenie oraz liczne sukcesy. Duża odpowiedzialność ma spoczywać zwłaszcza na tym pierwszym.
Popularny „Michaś” zdaje sobie sprawę z powagi nadchodzących rozgrywek i od listopada intensywnie trenuje. Program treningów wychowanka TSŻ-u był bardzo napięty. – Przygotowania przebiegły zgodnie z planem, od grudnia trzy razy w tygodniu mieliśmy treningi ogólnorozwojowe na hali. Do tego trenowałem indywidualnie na siłowni trzy lub cztery razy w tygodniu właściwie od początku listopada. Oczywiście do tego dochodziły inne aktywności jak np. piłka nożna oraz basen – mówił dla tsz.torun.pl Kosma Syrkowski.
Nasz rozmówca dostrzega, że ciężko przepracowana zima przyniosła efekty. – Czuję się znakomicie, jestem zadowolony z przygotowań. Liczę na to, że dzięki solidnie przepracowanej zimie będę prezentował wysoka formę od początku sezonu.
Kosma Syrkowski to prawdziwy torowy „walczak”. Gwarantem tego, że to nie ulegnie zmianie jest głód, który odczuwa urodzony w 2005 zawodnik. – Nie mogę się doczekać, aż wrócimy do jazdy po zimie. Jestem głodny jazdy i rywalizacji. Będzie to mój ostatni sezon jako juniora, dlatego czuję determinację – opowiada czołowy zawodnik do lat 18 w kraju.
Czy zmagania w 2023 roku będą należały do Kosmy Syrkowskiego? Odpowiedź na to pytanie poznamy w grudniu.
Autor: Bartosz Fryckowski