Szymon Rząd: Jestem dumny z tego, że reprezentuję Orzeł Gniezno
Przed nami dwumecz w finale CS Superligi, w którym podejmiemy Aseko Orzeł Gniezno. Pierwsze spotkanie odbędzie się w niedzielę 11 września o godzinie 14:30. W składzie gnieźnian znajduje się jeden wychowanek naszego klubu, którym jest Szymon Rząd.
Popularny „Szymi” w sezonach 2018 i 2019 reprezentował TSŻ, po czym lata 2020-2021 spędził w Drwęcy Kaszczorek. Dobre występy w minionych rozgrywkach sprawiły, iż po torunianina ustawiła się kolejka chętnych. Ten postanowił wybrać ofertę Aseko Orła Gniezno, w którym poczynił progres i jest jedną z wiodących postaci w szeregach mistrza kraju.
Urodzony w 2001 roku zawodnik wystąpił w 46 biegach, zdobył w nich 131 punktów i 16 bonusów, daje mu to średnią na poziomie 3,196 pkt./bieg. Czy zatem zaaklimatyzował się w barwach gnieźnieńskiego klubu? – Pojawiło się przed sezonem kilka ofert i po konsultacji wybrałem tą z Gniezna. Nie ukrywam na początku, miałem obawy czy będzie to dobra decyzja i czy odnajdę się w nowym środowisku. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że w klubie panuje przyjazna atmosfera i udało mi się tu zaaklimatyzować – mówi nam Szymon Rząd.
Swoje pierwsze poważne speedrowerowe kroki Szymon Rząd stawiał na obiekcie przy Bielańskiej 66, gdzie wciąż jest dość częstym gościem. W tym roku jednak jego domowym torem jest ten w Gnieźnie, stąd brązowy medalista IMPJ z 2019 roku może się poszczycić znajomością obu finałowych owalów – Zdążyłem już oba tory poznać dość dobrze i wiem też jakie ścieżki trzeba na nich obierać przez co, czuję się pewniejszy, a co z tego wyjdzie, przekonamy się wkrótce.
Gdy „Szymi” opuszczał Drwęcę Kaszczorek, za główny powód podawał marzenie o pierwszym w karierze medalu DMP. Wiadomo, iż w tym sezonie ten cel osiągnie, ale czy będzie on wykonany ze złota? – Tak, zdobędę mój pierwszy krążek w CS Superlidze. Natomiast jakiego koloru, to się okaże 18 września w Gnieźnie. Mogę zapewnić, że jako drużyna zrobimy wszystko by obronić mistrzowski tytuł – zapowiada młodzieżowiec Aseko Orła.
Rząd jest też częstym gościem na treningach w grodzie Kopernika, z wieloma zawodnikami TSŻ-u Schoenberger miał okazję jeździć w drużynie i w parze. Czy doskonała znajomość rywali, to w jego ocenie atut? – Można powiedzieć, że to działa w dwie strony i zarówno ja znam styl ich jazdy, tak samo oni znają mój. Biorąc pod uwagę, że jest to mecz finałowy to wszystko może się zdarzyć ze względu na rangę tego spotkania – podkreśla były zawodnik naszego klubu.
Finał CS Superligi posiada wyjątkową otoczkę, z jakim nastawieniem do tego meczu podchodzi torunianin? – Aktualnie nie mogę doczekać się tego spotkania i mimo, że staję naprzeciw swojego byłego klubu to wiem, że nie będzie odpuszczania zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Czuję lekki stres przed tym spotkaniem, który dodaje mi pozytywnej energii i mogę zapewnić, że zrobię wszystko by dostarczyć wszystkim, którzy pojawią się na meczu finałowym emocji godnych finału.
Przyjęło się mówić, iż gdy się odchodzi z Torunia to się do niego nie wraca. Na dobrą sprawę tylko Rafał Duliński i Paweł Cegielski szczęśliwie powrócili do klubu. Czy kiedykolwiek Szymon Rząd założy żółto-niebiesko-białe barwy?- Na to pytanie jest mi trudno odpowiedzieć, gdyż nie zależy to tylko ode mnie. Póki co jestem dumny z tego, że reprezentuje Orzeł Gniezno, a co przyniesie przyszłość czas pokaże – mówi Szymon Rząd.
Początek pierwszego meczu finałowego w niedzielę 11 września o 14:30 przy Bielańskiej 66.