Za nami kolejna klubowa wigilia. Coraz więcej nowych twarzy
W piątek (16 grudnia) w Restauracji Speedway na toruńskiej Motoarenie odbyła się doroczna wigilia Toruńskiego Stowarzyszenia Żużlowego. Udział w tym wydarzeniu wzięło ponad 50 osób.
Zbliżający się wielkimi krokami koniec roku, to czas podsumowań. Mimo, iż 29 października doszło do balu wieńczącego sezon, to i tak musiało dojść do tradycyjnej klubowej wigilii. Wydarzenie to stanowiło okazję do wspólnego spotkania, rozmów, ale też i do wręczenia drobnych upominków.
Uczestników wigilii trochę przetrzebił szalejący ostatnimi czasy w Toruniu wirus, ale i tak udało nam się zebrać w niezłym gronie ponad 50 osób. Jak podkreślili włodarze klubu – prezes Marcin Paradziński i wiceprezes Paweł Cegielski za rok liczą, że za rok jeszcze więc osób zasiądzie przy stole. Jest to możliwe, bowiem od kilku lat te słowa mają realne przełożenie na obłożenie lokalu.
Wydarzenie stanowiło też okazję do podziękowań. Klubowa „starszyzna” postanowiła podziękować Marcinowi Paradzińskiemu i Pawłowi Cegielskiemu za okazaną w tym roku pomoc. Obaj panowie otrzymali od swoich zawodników oryginalne i wyjątkowe karafki z herbem TSŻ.
Natomiast święty Mikołaj dostarczył do siedziby sponsora tytularnego żaków, a więc firmy Biofarm specjalne upominki dla najmłodszych. Wśród nich były książki pod tytułem „Świat pieniądza”, które mają uczyć naszych podopiecznych sprawnego poruszania się po dorosłym świecie finansów. Kto wie, być może sprawi, to iż w szeregach „Żaków Krzyżaków” pojawi się młody ekonomista.
Autor: Bartosz Fryckowski